Imię: Avalon
Pseudonim: "Wyjdź stąd!"
Płeć: Wadera
Wiek: 3
Hierarchia: Omega
Stanowisko: Zabójca
Charakter: Avalon jest wredną oraz niezależną waderą, która uwielbia ryzyko i zawsze stawia na swoim, dlatego nawet nie próbuj jej do czegoś przekonać, bo jeśli ten pomysł nie przypadnie jej do gustu, to za żadne skarby świata nie ulegnie. Bywa nieobliczalna i agresywna, ale to wynika z tego, że życie dało jej w kość. Avi działa na własną rękę, nigdy nie prosi o pomoc, zwłaszcza jeśli chodzi o walkę. Dlaczego? Ponieważ boi się o życie innych, tak, dobrze przeczytałeś, martwi się o swoje otoczenie, szok, nie?
Na pierwszy rzut oka wydaje się być nieśmiałą i milusieńką istotką, ale tak naprawdę jest twarda i nieugięta, czasem nawet zimna jak lód (ale to nie oznacza, że nie umie się śmiać). Szybko pochłania wiedzę oraz nowe sztuczki, które potem wykorzystuje w praktyce, szczególnie w pojedynkach.
Mimo tych nieprzyjemnych cech, Avi potrafi być dobrą przyjaciółką i zrobi wszystko, aby członkom watahy żyło się lepiej. To cała ona... Wierna, dobra, lecz i wredna.
Żywioł: Chaos
Moce: - furia
- telekineza
- cosmo-wilk
Rodzina: Ach... Była... No właśnie... BYŁA...
Partner: Hahahahaha! Zaraz umrę ze śmiechu! Hahahahah!
Zauroczenie - Eeeeee... Nie
Potomstwo: Coraz głupsze te pytania...
Historia: Gdzieś, gdzie zachód styka się z wchodem żyła mała, urocza waderka. Miała rodzinę, przyjaciół oraz watahę, po prostu żyć i nie umierać. Wychowywano ją w zgodzie z naturą oraz bliźnimi. Przemoc była zakazana, a morderstwo! Za morderstwo idzie wygnanie, bo krzywdzić nie umieli. Avalon miała tam jak w raju. Niczego jej nie brakowało, nie czuła głodu, smutku ani złości... Jednak było to za piękne, aby mogło pozostać nienaruszone.
Wkrótce wszystko się zmieniło... Avi dokładnie nie pamięta co się stało, ale jedno utkwiło w jej głowie - ludzie. Ludzie oraz pożar, ogień, który wszystko zniszczył... I człowiek ze strzelbą... Potem... Była ciemność, a po ciemności... Proch i tułaczka pełna krwi, walki, łez, a po tułaczce - Wataha Południowych Puszczy, lecz było już za późno. Serce Avalon zostało zakute w łańcuchy i doszczętnie zniszczone przez świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz