- Czego tych mutantów jest tak dużo ?!- Zapytałem.
- Nie mam pojęcia... Musimy zaryzykować i pobiec do watahy...- Powiedziała.
- Ok !- Krzyknąłem na całe gardło.
Skoczyłem z drzewa i pociągnąłem Radioaktywną za sobą... Pobiegliśmy najszybciej jak tylko mogliśmy i po jakimś czasie dojrzeliśmy naszą watahę... Wszyscy zbierali się w jednym miejscu, a Naci byli kilka metrów za nami...
> Radioaktywna ? <
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz