czwartek, 20 listopada 2014

Od Phantasmy

Urodziłam się... Dajmy sobie spokój. Kogo to tak naprawdę obchodzi? Nie ważne, przejdźmy do konkretów. Niedługo osiągnę wiek 13 lat. Nie jestem dokładnie pewna co do daty swoich urodzin, ale to już niedługo.
Stąpałam łapami po mokrej, przyjemnej trawie. Mijałam pudroworóżowe drzewa. Scena jak z bajeczki, no oczywiście nie biorąc pod uwagę jeziora, które urzekło mnie najbardziej. Zaintrygowana ciemną barwą tego zbiornika podeszłam bliżej.
- Nie radziłbym patrzeć w tamtą stronę. - usłyszałam czyiś głos za sobą.
Obróciłam się mozolnie i ujrzałam połyskującego na zielono basiora. Na jego pysku wymalowany był cwaniacki uśmieszek. Kąciki mojego pyska także uniosły sie w górę.
- Cóż za miłe spotkanie. Nie wiedziałam, że ktoś zamieszkuje te tereny. - uniosłam do góry brwi i próbując naśladować niewinny głos mówiłam dalej. - Niestety, nie przyjmuję rad od obcych, a Ty niepowinnieneś nawiązywać ze mną konwersacji, zwłaszcza jeśli nie wiesz kim jesteś. ALe w sumie. Kto by nie wiedział? - uśmiechnęłam się uroczo drwiąc z niego.

<Radioactive?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz