sobota, 22 listopada 2014

Od Xain

Od pół godziny próbuję coś upolować. Nigdy mi to nie szło za szybko, ale też zawsze miałam coś na zapas, tak jakby mi się nie udało. Chyba będę musiała do tego wrócić... Trudno, musi mi się w końcu udać.
Po kolejnych piętnastu minutach w końcu mi się udało. Dwa króliki. Wzięłam się do jedzenia, byłam już głodna. Pozbyłam się obu momentalnie. Pp posiłku się na chwilę położyłam. Gdy się obudziłam, postanowiłam się przejść na spacer.
Śpiew ptaków, szum drzew, uwielbiam to. Nagle słyszę, że ktoś zaczął zbliżać w moim kierunku. usiadłam i czekałam, aż ten ktoś nadejdzie.

<< Ktoś...?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz