-Emm...Tak.-Powiedziałem obojętnie.-Może pokazać ci tereny?-Chciałem być miły,ale ostatnio mam zły nastrój.
-Z chęcią.-Powiedziała Avalon.
Wadera wstała i przeciągnęła się.
-To może zacznijmy od lasów.A konkretniej od lasu Mędrców.
-W porządku.Prowadź.
Ruszyłem wolnym krokiem w stronę połnocy,gdyż tam był owy las.Doszliśmy tam w przeciągu godziny.
<Avalon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz