czwartek, 28 lipca 2016

Witam...

... po dłuższej przerwie.
Wiele spraw przemyślałam i doszłam do tego, że WPP musi istnieć. Tyle serc, które włożyły wkład w tę watahę, sprawia, że nie mogę o niej zapomnieć. 
I z tego miejsca chciałabym podziękować całej ekipie: Morte, Lunie, Mango, którzy po kilku(nastu) próbach zmobilizowali mnie do napisania tutaj czegokolwiek.
Wprowadzę na bloga kilka poprawek, coś się doda, coś się usunie i znów będzie sprawny, znów będzie można tu wysyłać formularze i opowiadania. 
Teraz będzie trochę lepiej, mimo tego mam obawy, że to znów nie wyjdzie, ale nie pozostaje nic innego, jak ruszyć zad i po prostu ruszyć z WPP.
Mam nadzieję, że znajdzie się kilkoro starszych członków, którzy tu wrócą. Oczywiście nowych także zapraszam. :)
Pozdrowienia,
Pani Sangster.