wtorek, 18 listopada 2014

Od Nighta

Kiedy nastał ranek i trawa była pokrytą rosą rozpoczełęm swój masz po "losy". Ach nie miałem pomysłu gdzie mogły być. Więc położyłem się na skale i zastanawiałem. Ach gdzie mógłbyć ten głupi liść?!? Ruszyłem w stronę Jeziora Morskiego Jeziora.
ale nagle zaburczało mi w brzuchu. Pierwszą potęcjalną ofiarą była wiewiórka , którą po chwili upolowałem i zjadłem. Jedyne co w tej chwili mi doskwierało to samotność , ale nie mogłem na to narzekać los chcę żebym był sam więc wiecie.... Kiedy trochę odpocząłem ruszyłem w dalszą drogę na Morskie Oko.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz