sobota, 22 listopada 2014

Od Radioactive CD Mango

Mango wskoczył mi na głowe, a ja zrobiłem dwa kroki w lewo i potknąłem się o kawałek gałęzi. Razem z Mango przeturlałem się na drugi koniec dolinki, w której się znajdowaliśmy. Krokodyl człapał za nami. Mango wskoczył na drzewo i zawołał:
-Dylu dylu ty krokodylu!
Nie mogłem się powstrzymać od śmiechu. Ale nie czarujmy się. Przede mną stoi krokodyl. Rozejrzałem się na bok i zacząlem biec w kierunku lasu mędrców.

<Mango?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz