wtorek, 18 listopada 2014

Od Luny

Zobaczyłam całą łąkę kwiatów i nie mogłam się powstrzymać. Zaczęłam biec pomiędzy kwiatami i porozrzucałam wszystkie kwiaty. Nagle zobaczyłam tak! To był ZŁOTY LIŚĆ!!! Nareszcie ,ale co? Nie!!! Zniknął między kwiatami! Zaczęłam go rozpaczliwie szukać. Nigdzie go nie było! Byłam zrozpaczona. zaczęłam żałośnie wyć. Byłam zdenerwowana na siebie. Jak mogłam być tak głu*ia żeby go zgubić?! Nagle zobaczyłam go i pobiegłam w jego stronę. Tak! Nareszcie! Dorwałam go! Byłam prze szczęśliwa! Zaczęłam radośnie śpiewać. Wzięłam liść i pobiegłam szukać następnych. Zaczęłam dalsze poszukiwania (obławy) na liście. Nie mogłam się doczekać następnych znalezisk. Zaczęłam więc dalszą wędrówkę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz