-Wybacz, nie uważałem - Powiedziałem.
-Nic się nie stało. Co jest? - Spytała wyraźnie zdziwiona Charm. - Normalnie się tak nie zachowujesz.
-Martwię się o Blue.
-Ja też jej długo nie widziałam. Nie martw się, na pewno potrzebowała odrobiny spokoju.
-Ufam.
Wbiłem wzrok w ziemię. Uniosłem je potem na Charm, która chciała coś powiedzieć.
<Charm?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz