Byłam wściekła na Inu ale domyślałam się co tam zaszło. To nie był pierwszy raz kiedy Sylvester dostawał takiego szału. Myśląc o tym mimowolnie pomyślałam o swoich bliznach.
Podbiegłam do basiora. Byłam wściekła jak nigdy.
-Dlaczego?-spytałam z żalem.
-Kate przykro mi... Ale on nie dał mi wyboru.
-Czy on? On cię zaatakował pierwszy.
-Prosił abym go zostawił... ale ja nie wiedziałem o co mu chodzi.
Przez chwile nawet wydawało mi się, że Inu ma wyrzuty sumienia.
Pomyślałam o Sylvestrze. Byłam wściekła wyglądał jakby rozszarpało go przynajmniej dziesięć wilków. Poczułam strach. Bałam się Inu. Cofnęłam się.
<Inu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz