Wadera była czymś wyraźnie rozkojarzona. Otrząsnąłem się w duchu.
- Chciałabyć dołączyć?- Spytałem patrząc na nią.
Zmrużyłem oczy, bo słońce które wyszło zza chmur zaświeciło mi w ślepia mocnym światłem. Ze zdziwieniem zauważyłem że na Lumi nie zrobiło to żadnego wrażenia.
-Tak! Z wielką chęcią- Odpowiedziała z zapałem - Oprowadzisz mnie?
Przytaknąłem głową i ruszyłem w kierunku wybrzeża.
-Jeśli chcesz możemy potem zagarć w kostkę. To taka fajna gra. Wytlumaczę ci trochę później.
Wadera idąc za mną słuchała uważnie i przytakiwała.
< Lumi? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz