piątek, 3 kwietnia 2015

Od Newt'a

Nudziło mi się. Większość watahy była na wspólnym polowaniu na żubry, ja natomiast wolałem pospać odrobinkę dłużej. Wstałem z ziemi przy okazji leniwie się przeciągając. Pora coś zjeść. Ruszyłem wolnym krokiem na polankę, która rozciągała się przed jaskinią. Zza drzew wypatrzyłem przemykającego zająca. Postanowiłem wybrać go jako ofiarę moich łowów.
Po niecałych dwudziestu minutach trzymałem jego truchło w pysku. Zaniosłem do jaskini i rozpocząłem ucztę.
-Cześć, Newt - Usłyszałem głos zza siebie.
Czym prędzej się odwróciłem.

<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz