Lekko przekrzywiłam głowę, poważnie zastanawiając się nad propozycją basiora. W końcu dołączenie do watahy oznaczałoby ciągłe kontakty z innymi. A ja nie lubiłam innych. Wolałam samotnie spędzać godziny. Ale samotne wałęsanie się po lesie innej watahy też nie wróżyło mi nic dobrego.
-Hm... Niech będzie. - oznajmiłam. - Ale raczej lubię samotność, więc mogę znikać.
<Newt?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz