-Amy...? Dlaczego? - Spytała wadera podchodząc do mnie.
-Skrót od twego imienia. Chodźmy, przedstawię cię reszcie.
Amaranth na początku nie była zachwycona tą propozycją, ale udało mi się ją przekonać.
*20 minut później*
Kiedy weszliśmy do jaskini, wszystkie wilki były raczej zdziwione tym, że przyprowadziłem kogoś nowego. W końcu, nie często ktoś tu przychodzi.
-Chciałbym wam przedstawić Amaranth, to znaczy... Amy - Powiedziałem spoglądając na waderę.
<Amaranth?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz