-Witaj, Amaranth - Przywitałem się podchodzac do wadery.
-Witaj. Co cię tu sprowadza? - Spytała niepewnie.
-Nic. Łaziłem bez celu. Byłem tez nad jeziorem i zobaczyłem ciebie, więc pomyślałem, że się przywitam.
-Miło z twojej strony.
Uśmiechnąłem się do wadery.
-Jesteś może głodna? Bo ja bym na coś z chęcią zapolował - Stwierdziłem po chwili.
<Amaranth?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz