Wzięłam od Blood korę i warcząc wycelowałam w Nata. Stwór padł. Po paru minutach było już po nich. Zeskoczyłyśmy z drzewa i po cichu uciekłyśmy w stronę jaskiń.Po drodze złapałyśmy parę królików. Usiadłyśmy i zaczęłyśmy jeść kolację.
- Blood, jestem tu od niedawna... opowiesz mi o niektórych wilkach???-zapytałam bo naprawdę chciałam poznać kilku członków watahy, nie wiedziałam nawet jak mają na imię niektórzy z nich!!
<Bloodspill?? :3 )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz