Wędrowałam cicho i nagle usłyszałam coś za sobą... wyglądało na waderę. Było już ciemno... i nie byłam za bardzo pewna co się tam czai... może ta wadera z obcej watahy? Nagle usłyszałam głos:
- Pst! Cryst! To ja ! Ply!
- O co chodzi? -Zapytałam i weszłam do krzaków za nią.
<Ply?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz