Patrzyłem na waderę z podziwem. Ale kiedy ona znalazła się w wodzie , ja też wbiegłem przy czym lekko ochlapując Jen. Podpłynęłem do wadery i ją popchnąłem do wody.
Zaczełęm chichotać. Kiedy Jenny się wynurzyła popchneła mnie i ja też byłem mokry. Oboje się śmialiśmy. Zachowaliśmy sie jak nastolatki! Choć i tak nikt nie zwrócił na to uwagi.
Popłynełem trochę dalej by zerwać piękny kwiat dla Jenny. Kiedy wróciłem do mojej partnerki wsadziłem jej ten kwiat za ucho i pisnęła z radości. Po czym ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz