-Przynajmniej nie jestem tu sama.-Pomyślałam.
Poszłam dalej. Po paru krokach natknęłam się na ślady innego wilka. Konkretniej na odciski łap. Uważnie rozejrzałam się po lesie. Nie zauważyłam nikogo innego. Nagle coś na mnie wbiegło. To jakiś wilk, konkretniej basior. Zrzuciłam go z siebie i wbiegłam na najblizsze drzewo.
-Kim jesteś?-Syknęłam.
<Basiorze?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz