Szczerze to myślałam że zombie są taką rasą (jeżeli to w ogóle można nazwać rasą) w stylu mroku, ciemności. Wracając, oni próbowali go ugryźć (mają paraliżującą ślinę) a on uskakiwał po czym wysyłał kulę ognia. Za pierwszym razem uskoczyli, ale przy drugim to już nie mieli tyle szczęścia. Pozostało ich sześciu (szczęście że ogień jest odporny na swój własny żywioł). Jeden zdołał go ugryźć lecz, okazało się że na żywe trupy nie działa paraliż. Ta... mój błąd.. W końcu odezwałam się:
-To co? Wkraczamy?-zaproponowałam spoglądając na basiora.
-Jasne-odpowiedział, po czym pobiegliśmy w stronę smoka.
<Grell?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz