- Grell'u... Jak myślisz, co ja i Donna mogliśmy robić we dwoje w krzakach?- Zapytałem.
Dopiero kiedy wypowiedziałem to na głos, dotarło do mnie, jak to brzmi. Tak naprawdę tylko jedliśmy resztki jelenia... I WCALE NIE "W", ALE "ZA" KRZAKIEM! Grell i Zayebysty wymienili te ich specyficzne, patologiczne, zboczone uśmieszki.
- Czyli co...? Czy wy przypadkiem... No ten?- Zapytał alpha z niby niewinną minką.
Podszedłem do basiorów i popchnąłem ich w kierunku krzaków, ukazując jelenie kości.
- I co? Jest ok?- Zapytałem
>Zayebysty? Grell? Donna?<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz