-Obiecuję, że z tego wyjdziesz - Szepnęłam do Sylvestra.
Nie mogłam dopuścić do większej liczby śmierci w moim otoczeniu. Stałam zamyślona obok basiora, z wzrokiem wbitym w ziemię.
-Spójrz... - Zaczęłam wadera pokazując na drobny, błyszczący kamień. - Co to?
-Nie mam pojęcia. Gdzie to znalazłaś?
-W koszyku z ziołami, który przyniosłaś.
-Hmm... Jak myślisz, co to może być? Musiało najwyraźniej o coś zachaczyć, skoro przywędrowało tutaj razem ze mną.
<Clock?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz