Nie czułam lęku, byłam jedynie zaniepokojona tymi dźwiękami.Przyspieszyliśmy kroku Grell widocznie równierz był zaniepokojony.Po chwili biegliśmy niewielkim lasem,a dziwne odgłosy stawały się coraz lepiej słyszalne.Teraz nie byłam juz taka pewna siebie,więc podeszłam bliżej Basiora.Spojrzał na mnie ale szybko odwrócił wzrok.Wtedy naprzeciwko nas pojawiło się wielkie wilcze widmo,a może demon nie znam się na tym.
<Grell> ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz