- Nie. Spójrz jakie to niebo jest piękne... Tyle gwiazd.
- Lubisz patrzeć na niebo? - Zapytałem.
- O, tak - Odparła. - Wiesz, obce miejsce i w ogóle... Nie mogę spać.
- Rozumiem. Przejdziemy się nad jezioro? Zaproponowałem.
Spojrzałem na waderę. Widać, propozycja wybrania się tam ze mną nie była zbytnio kusząca. Na szczęście chodziło o jeziornych bogów.
- Można tam zobaczyć wodne duchy, które ponoć spęłniają życzenia - Dodałem po chwili.
<Marry?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz