-Jestem Don.- Odparłam przekrzywiając pysk.
-Byłabyś tak łaskawa i zdradziła mi tajemnicę tutejszych terenów jeśli chodzi o wodę pitną?
Wytrzeszczyłam oczy i przkrzywiłam pysk jeszcze bardziej.
- W sensie, gdzie tu jest woda?- Powiedział zirytowany basior.
-Ahaaa.. Musisz pójść prosto przez las. A potem skręcić w lewo, jest tam leśne jeziorko.- Odpowiedziałam unikając wzroku Retsu.
Retsu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz