poniedziałek, 3 listopada 2014
Od Zan
Moja historia zaczęła się w pewnej rozrośniętej watasze, moja matka zginęła zaraz po moim porodzie, ojciec oczywiście mnie o to obwiniał. Z czasem przestał mnie nękać, lecz kazał Rider'owi się mną zajmować. Tak wyrosłam na maszynę do zabijania, pod opieką ojca i 3 braci. Wkrótce postanowiłam zawalczyć o względy ojca, więc go zaatakowałam (byłam jeszcze młoda i nie znałam swych sił), a zakończyło si.ę to śmiercią starego ojca. Zaraz po tym zostałam alfą, watahę postanowiłam powierzyć Rider'owi, a sama uciekłam. Kilka lat potem spotkałam siwą waderę, która z wielkim oporem dodała mnie do watahy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz