wtorek, 4 listopada 2014

Od Silent Mask CD Jeffa

-To tak.Zasługujesz na niego.
-Miło mi jeśli tak uważasz.
-Tak uważam.Chodź.
Powiedzialam i poszłam w głąb lasu.Tam było przejście,nie ukryte,ale w postaci jaskini.Weszliśmy do niej.Nie edrowaliśmy nawet pół godziny,kiedy wyszliśmy i oczom ukazała się wspaniała dolina.
-Wow...-Wyszeptał bezgłośnie Jeff.
-Pięknie,nieprawdaż?
-Tak...
Skinęłam głową i poszłam dalej.Zatrzymałam się przy bardzo starym dębie.
-Tutaj?-Zapytał Jeff.
Pokiwałam głową.
-Usiądź.-Powiedziałam.
-I co dalej?
-Teraz rytuał.
-Jaki rytuał?
-Przywołania.To nie jest proste,ale jeśli będziesz współpracował to pójdzie bardzo szybko.
Basior spojrzał na mnie.
-W porządku.
Usiadłam na przeciw niego.Kazałam zamknąć oczy.Sama również musiałam je zamknąć.Zaczęłam szeptać słowa:

Nous sommes ici, 
par Démon. 
Nous sommes ici 
À propos de démon. 
Nous vous prions, 
À propos de démon. 
Venez ici grand et puissant. 
Venez ici grand et puissant. 
Restez ici avec nous. 
Ne pas aller. 
Le grand et puissant! 
Donnez-nous un signe! 
Lancer le processus! 
Inscrivez-vous ici! 
Montrez-nous! 
Vous serez accompagné par Jeffrey. 
Dans son voyage. 
Une grande partie de votre caractère. 
Aidez-le, 
Prenez soin de vous. 
Devenir un ...

Otworzyliśmy oczy.Poczułam się obserwowana.
-Jest tu.-Wyszeptałam.
-Demon?
-Tak.Zamknij oczy.
-Co teraz?
-Teraz powtarzaj:

Montrez-nous. 
Prouvez que vous êtes ici. 
Nous croyons. 
Nous croyons. 
nous croyons 
Inscrivez-vous ici. 
Sentez-vous notre existence, 
Nous voulons nous sentir vôtre. 
Montrez-nous, 
À propos de démon.

Kiedy je otworzyliśmy,na dębie nad nami znajdował się ten demon.A raczej...Ona.Demonica.






-Dlaczego mnie wezwaliście,śmiertelnicy?
Znów zaczęłam szeptać:
  
Demonico, 
Merci, 
séjour, 
Restez avec nous. 
Se il vous plaît. 
Nous, 
Nous, mortels.

-Jeśli prosicie,zostanę.-Wychrypiała.

<Jeff?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz