-A wiec...Evo,skąd pochodzisz?
-Szkoda mówić...Nie było tam ani fajnie,ani dobrze.Po prostu źle.Oskarżyli mnie za coś,czego nie zrobiłam.
-Przykro mi.
-A co ciebie zmotywowało do założenia tejże watahy?
-Mnie?Oh,długa historia.Razem z moją partnerką dość długo się błąkaliśmy bez celu.Po prostu nam się nudziło,ale okazało się,że w tutejszych terenach jest pełno wilków,które szukają watahy.
-Hmm...Ciekawe.
Spojrzałem na niebo.Było już popołudnie.Aha,musimy się zbierać.
-Musimy już iść,jeżeli chcemy tam dotrzeć przed zmrokiem.
<Eva?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz