Zaskoczyłam się odrobinę, gdy basior zapytał czy chcę dołączyć do watahy. Byłam pewna, że zostanę przegnana, w końcu większość wilków reagowała w ten sposób. Znowu stałam się w pełni widzialna.
- Ja jestem Anabelle. Dziękuję, z chęcią do Was dołączę. - Dlaczego to powiedziałam? Czy czuje się może ostatnio...samotna? Nie chciałam wymówić tych słów, nie chciałam być w nowej watasze, nie chciałam ponownie wszystkiego stracić...
- W takim razie milo mi - Jeffrey uśmiechnął się. - Witamy w naszym stadzie.
To niesamowite z jaką łatwością mnie przyjęli. Cóż, najwyraźniej zostanę tu trochę, może tym razem wszystko potoczy się inaczej.
- Jak duży jest teren watahy? - zapytałam z cichą nadzieją, że uda mi się poznać bliżej moje nowe stado.
< Jeffrey? Flame? Silent Mask? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz