- Zacznijmy od Puszczy - Powiedział, po czym ruszył przed siebie. - No, chodź - Zawołał.
Dogoniłam go.
- Tutaj jest Las Nightrun. Bardzo ciekawie się w nim dzieję, a już szczególnie nocą, gdy wychodzą Nieumarli, albo co gorzej - Scyntie.
- Nieumarli? One są w tym lesie? - Spytałam.
- Owszem. Pełno. Na nasze nieszczęście wychodzą nocą, jak już mówiłem - Odparł.
- Oh... Czyli teraz jesteśmy bezpieczni?
- Nie - Powiedział - Są jeszcze stwory takie jak dmuchawce, albo Hyp... Patrz! Drzewiec! - Wrzasnął.
<Grabarz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz