-Dzięki, Silent.-Rzekła Jenna.
-Nie ma za co. Teraz musimy pomóc reszcie.-Powiedziałam.
Pobiegłyśmy na plac. Tam dalej toczyła się zażarta bitwa o wolność i honor. Ale Avalon, tej suce, która z nimi trzymała nigdy nie zapomnę. Kiedyś ją dorwę. Wbiegłam na sam środek i nakazałam demonom nas wspomóc. Nie chciały mnie wysłuchać, ale ostatecznie się zgodziły. Zesłały nam swoich wojowników.
<Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz