Siedziałam na gałęzi i celowałam w jelenia, pasącego się spokojnie na łące. Cel... PAL! Ognista strzała śmignęła i jeleń dostał prosto w łeb. Wbiłam pazury w korę i zjechałam na dół. Podeszłam do jelenia.
- Headshot - Zaśmiałam się. I wtedy zobaczyłam basiora, który również miał łuk. Jak gdyby nigdy nic wyjęłam strzałę z jelenia i odłożyłam na bok.
- Jesteś synem alf, prawda? - Zapytałam. Bardzo mi go przypominał, więc to prawdopodobnie on.
- Tak, a ty? Kim jesteś? - Zapytał mnie basior, syn alf.
- Arya. Zdradzisz mi swe imię? - Zapytałam z uśmiechem. Jeleń mógł poczekać. W końcu to tylko martwy jeleń.
<Finnick?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz