<Ktoś?>
niedziela, 28 grudnia 2014
Od Ply
Minęło trochę czasu... Ciągle nie wiem dlaczego tak długo nic się nie działo. Pobiegłam w jedna ze stron. Chciałam poszukać przygody. Niestety żadnej tutaj nie było! Co było dziwne znów nie widziałam żadnego Nata w lesie. Miałam nadzieję ze na nich nie napotkam chociaż....to byłaby przygoda! Nazbierałam dębowych kołków i zaczęłam Ich szukać. Niestety nigdzie Ich nie było. Nagle przypomniało mi się że Oni mają skrzydła i podniosłam głowę ,a tam...TYSIĄCE NATÓW! Chyba mnie zobaczyli bo jakiś zleciał i podniósł mnie do góry. Niestety nie mogłam wyjąc kołku. Nat wylądował w jakiejś jaskini ,a tam było jeszcze kilkaset Natów. Wyciągnęłam kołki i część zabiłam. Uciekłam z tamtego miejsca. Po drodze złapałam jakiegoś jelenia. Kiedy po uczcie szłam dalej zaczęła mnie boleć głowa. Dostałam w nią czymś twardym. Zemdlałam.
<Ktoś?>
<Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz