Z ziemi powstały demony, o różnym wyglądzie. Było to okropne. Na sierści miały krew, ich oczy były krwistoczerwone. W niektórych miejscach zamiast sierści miały odpadające od kości mięso. Wzdrygnąłem się. Było ich pięcioro. Jeden ogromny a reszta trochę mniejsza. Ten wielki, chyba ich przywódca podszedł do Silent. Warknął. Silent pokiwała głową, na co on zawył. Przeraźliwy skowyt dotarł do moich uszu. Inne demony rzuciły się do walki z Natami.
<Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz