-O, kurde, o , kurde....Kurde!
Pobiegłem po wodę oraz po medyka. On szybko wyleczył waderę. Gdy wstała, była tym wszystkim oszołomiona.
-Co się dzieje?
-Nic. Już nic.-Powiedziałem i odetchnąłem z ulgą.
-Ludzie... Tam byli ludzie! Jak oni przeszli przez barierę?
-Najwyraźniej znaleźli to samo przejście co ty.
<Darkusia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz