- Jestem Vincent..
Wadera popatrzyła na mnie z niepokojem.
- Aha.......
- Pięknie tu prawda?
Podszedłem do krawędzi.
- A ty jak masz na imię? Wadera nie odpowiedziała mi. Zignorowałem, to bo widziałem, że jest zdenerwowana.
- Jeśli chcesz, możemy zejść tam na dół i się trochę pochlapać.
(Shanelle?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz