Gdy nastał świt wyszłam się przewietrzyć. Szłam prosto przed siebie tam gdzie mnie łapy poniosą, bo czułam, że tak muszę, nie wiem czemu. Okazało się, że znajduję się na na pierwszym odkrytym przez watahę wybrzeżu, było to Wybrzeże Skał. Z samej krawędzi rozpościerał się piękny widok na ocean, aż zaparło mi dech w piersi. Nagle za sobą usłyszałam głos:
-Chyba nie zamierzasz skoczyć
- Nie tylko podziwiam widoki, a tak poza tym to kim jesteś?-odparłam
-...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz