- To chodźmy lasem nightrun - Basior chyba też nie przywiązywał do wyboru dużej wagi.Las był bardzo ładny a powietrze pachniało bardzo ładnie i świeżo, a po południowym deszczu nie zostało już śladu.Spacer po lesie był bardzo przyjemny przez całą drogę rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
- Daleko jeszcze ? - Spytałam Basiora
- Nie już niedaleko
Rzeczywiście po piętnastu minutach dotarliśmy do jeziora które było otoczone przez świerki a zejście do wody było łagodne,lecz pokryte małymi kamyczkami i żwirem.
( Grell ) ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz