- Piję wodę, nie widać? - Odburknęła wadera.
- Widać. Jesteś na terenach innej watahy, więc się pytam - Powiedziałem siadajac. - Jest spory upał, a, jak widzę, ty jesteś wyczerpana. Może zechcesz zatrzymać się w tutejszej jaskini na noc? - Spytałem.
Spojrzałem jeszcze w swoje odbicie w tafli wody.
- W Południowej Puszczy w nocy robi się niebezpiecznie - Dodałem.
< Quvenzhané ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz