czwartek, 5 marca 2015

Od Secretii

Chodziłam bez sensu po lesie. Nie widziałam nikogo, ani niczego. Pobiegłam do jeziora i do niego wskoczyłam. Postanowiłam się wykąpać w jeziorze. Szybko zorientowałam się że ktoś mnie obserwuje, czułam na sobie czyiś wzrok. Zaczęłam się drzeć:
-Wyjdź z ukrycia! Przerażasz mnie. DALEJ! -Warczałam.
Nagle zza drzewa wyszedł pewien wilk. Nie pamiętam jego imienia, bo...zapomniałam. Czułam jednak że on zaraz sam się przedstawi. Podbiegł do mnie i powiedział:
-Witaj, Secretio.
-Witaj???
-Nie pamiętasz mnie? Nazywam się Matt.
<Matt?> Wena [*] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz