czwartek, 5 marca 2015

Od Mattheva

Wędrowałem sobie nocą po naszych terenach. Nie mogłem ostatnio oderwać od nich wzroku. No, muszę to powiedzieć, a wy musicie się zgodzić. WPP to przepiękne i malowniczo położone miejsce.
Szedłem sobie tak spokojnie, dopóki nie przerwał mi tego okropny ryk. Dmuchawiec. Rozejrzałem się uważnie, wytężyłem wzrok i słuch. Stwor ten był najwyraźniej blisko i musiał wyczuć moją obecność. Powoli i cicho zacząłem się wycofywać. Niestety, nadepnąłem na suchą gałąź i ta swoim odgłosem chrupnięcia naprowadziła istotę na mnie. Rzuciłem się do ucieczki, a uciekając tak  wpadłem na innego wilka.

<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz