-Ktoś tu jest?- Zawołała jakiś wilk.
Otworzyłam szeroko oczy ze zdziwienia i wychyliłam się spod pniaka.
-Ja jestem - Odparłam rozglądając się na boki, starając dostrzec w ciemnościach jakiegoś wilka.
Po chwili zauważyłam wilcze łapy. Tuż przede mną.
-Cześć - Przywitał się nieznajomy.
-Nie mogę rozmawiać z obcymi - Powiedziałam.
-Nie jestem obcy. Nazywam się Newt. Co tutaj robisz? Gdzie są twoi rodzice?
-Nie mam - Rzekłam wychodząc spod kłody.
-Chodź - Powiedział wilk i ruszył w przeciwnym kierunku. - No już. Na co czekasz?
-Idę, idę.
<Newt?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz