Po śniadaniu stwierdziłam że wybiorę się na spacer - tzn. nie chciało mi się tam iść ale musiałam zrobić coś ważnego. Wyszłam więc z jaskini i poszłam w stronę lasu. Po piętnastu minutach znalazłam dogodne miejsce by wysłać wiadomość. Wzięłam więc trochę suchych liści i zapaliłam je szeptając po cichu wiadomość do mojego brata. Miałam nadzieję, że ognisty list dotrze do Mojego starszego braciszka za którym bardzo tęskniłam. Poprosiłam go w nim, aby przyszedł do mojej nowej watahy.
-Może ze mną zostanie? -pomyślałam wesoło.
Potem pobiegłam nad jezioro gdzie zastałam jakiegoś wilka.
-Cześć -uśmiechnęłam się-jestem Charm, masz ochotę na towarzystwo?
< ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz