piątek, 5 grudnia 2014

Od Vincenty'ego


Obudziłem się na szczycie skały. Dookoła rozciągała się mgła i szarość. Kręciło mi się w głowie. Podszedłem do strumyku, by zmyć resztki snu. Nagle usłyszałem dziwne szelesty i pomruki.
- Jestem blisko bagien. Pewnie Jeziornice się budzą, szybko muszę znaleźć dach nad głową. Rozejrzałem się i postanowiłem, że pójdę przed siebie. Szedłem i zobaczyłem małe światełko pośród mgły. Zacząłem biec w tamtą stronę, by się dowiedzieć co to jest. Kiedy się zatrzymałem zobaczyłem zielonego basiora.
- Witam i przepraszam, że przeszkadzam.
- Hmm, nie ma za co. Odpowiedział basior.
- Szukam jakiegoś dachu nad głową. Może znasz jakąś watahę?
- Szukasz watahy? To dobrze trafiłeś. Jestem Radioactive, Alpha watahy południowej puszczy.
Byłem zdziwiony, ale rzuciłem prosto z mostu:
- Słuchaj, przyjmiesz mnie do watahy?

(Radioactive ? :D)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz