-Jasne.-Odpowiedziałem.
-W porządku, w takim razie gdzie jest jaskinia? Zaczęło się ściemniać, zaraz ze swoich nor, jaskiń i innych rzeczy będą wychodzić bestie.
-Słuszna uwaga.-Odrzekłem.-To w tamtą stronę.
Wskazałem w głąb lasu.
-Idziemy?-Zapytałem.
<Vincenty?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz