Zaskoczyła mnie wiadomość o tym, że Inu jest człowiekiem, ale przecież nie mogłam go z tego powodu odrzucić to by było niesprawiedliwe.
-Tak z chęcią- powiedziałam trochę niepewnie, gdyż robiło się bardzo ciemno.
Basior prowadził mnie wąskimi ścieżkami. Dużo wędrowałam po terenach, ale tego przejścia nie znałam.
-To niedaleko.-powiedział Inu widząc moją niepewną minę.-Znam to miejsce jak własną kieszeń.-Dodał domyślając się, że myślę, iż się zgubiliśmy.
-Tak..pewnie tak.
Gdy tak szliśmy coś poruszyło się w krzakach. Podskoczyłam a Inu podejrzliwie wpatrywał się w tamtą stronę.
<Inu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz