Narobił mało hałasu, przecież nie mogłoby to być nic większego. To jasne.
- Pewnie tak - Odparła wadera.
- Może jutro też się gdzieś wybierzemy? - Spytałem.
- Jasne - Odpowiedziała wesoło Kate.
Uśmiechnąłem się, a ona odwzajemniła mój gest. Cholera... Czyżbym zaczął coś czuć do tej wadery? Nie mogę... Nie powinienem...
<Kate?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz