-O, tak, kojarzę cię.
-Tak, ja ciebie również - Powiedziałem wykrzywiając swój pyszczek w uśmiechu.
-Coooo tutaj rooobisz? - Spytał basior podchodząc, a raczej podskakując, do mnie.
-Przechodziłem. A ty?
-Polowałem...
-To... Może zapolujemy razem?
Usiadłem na ziemi wlepiając wzrok w basiora, zamyśliłem się, ale do ziemi przywiało mnie bardzo głośne " NEEEEWT! OKEJ! CHODŹMY!".
-Tak, tak. Już. Prowadź - Rzekłem wskazując na ścieżkę udeptaną przez sarny.
<Mango?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz