-Nie wiem... Na zachód, może nawet w stronę mroźnej północy - Odparła wadera z uśmiechem. - A teraz już śpij. Dobranoc.
-Dobranoc - Powtórzyłam i ułożyłam się do snu.
Nazajutrz obudziłam sie bardzo wcześnie. Byłam jednak jeszcze śpiąca, ale na myśl o wycieczce żadne próby snu kończyły się fiaskiem.
<Bella?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz